W piątek zakończyły się IV Mistrzostwa Europy Kadetek w Boksie, które w minioną niedzielę rozpoczęły się we Władysławowie. Powołanie na ten najważniejszy turniej na Starym Kontynencie otrzymały także nasze dwie zawodniczki, Basia Niedziela i Grażyna Grygiel. Obie pokazały się z bardzo dobrej strony przywożąc z zawodów dwa medale.

W kategorii do 60 kg zaprezentowała się Grażyna, która w pierwszej walce na ringu w Cetniewie zmierzyła się z reprezentantką Irlandii, Saidhah Green. Grygiel prezentując ofensywny boks pokonała ją jednogłośną decyzją. Pojedynek z uwagi na awarię maszynek punktujących sędziowany był w tradycyjny sposób. Wygrana dała Grażynie awans do półfinału, w którym stanęła na przeciw Terri Harper z Anglii. Brytyjka okazała się wymagającą rywalką, która jedynie w trzeciej rundzie pozwoliła Grygiel na przejęcie inicjatywy. Po ostatnim gongu okazało się, iż sędziowie zdecydowali o wygranej Harper w stosunku 22:13, co dało Polce brązowy medal.

W wadze do 52 kg wystartowała Basia, która w pojedynku ćwierćfinałowym zmierzyła się z solidną Ukrainką, Anheliną Bondarenko. Walka okazała się bardzo wyrównana. Żadna z zawodniczek nie odpuszczała ani na chwilę. Ostatecznie, dzięki dobrej końcówce, lepsza okazała się Niedziela zwyciężając 16:15. W półfinale Basia stanęła na przeciw Kathariny Wunschmann z Niemiec. Nasza pięściarka była lepsza w każdej z rund, by ostatecznie wygrać walkę 16:7. W finale na Basię czekała Angielka, Crystal Barker. Zawodniczka z Wysp Brytyjskich przeważała nad Polką warunkami fizycznymi. Jak się okazało Crystal potrafiła świetnie je wykorzystać. Jej duży zasięg ramion oraz szczelna garda skutecznie utrudniały Niedzieli drogę do zwycięstwa. Ambitna postawa Basi nie wystarczyła by zdobyć złoty medal. Po sześciu minutach walki Barker wygrała 17:11.

Przed mistrzostwami wiara w umiejętności naszych dziewczyn przeplatała się z obawami, czy sprostają tak trudnemu zadaniu i będą umiały jak równy z równym rywalizować z najlepszymi zawodniczkami w Europie. Okazało się, że wiara w ich możliwości nie była bezpodstawna. Basia i Grażyna nie tylko nie przyniosły wstydu, ale stanęły na podium. Brązowy i srebrny medal to świetny wynik, zwłaszcza że jeszcze dwa lata temu mało kto wierzył, że dziewczyny z małej sekcji w Dąbrowie Chełmińskiej należeć będą do polskiej czołówki. Dziś możemy z dumą napisać, że obie to również czołówka europejska.

Przed mistrzostwami na zgrupowaniu kadry narodowej przebywała także Ala Niedziela. Niestety, trener Marek Węgierski uznał, że większe szanse na medal w wadze do 48 kg ma Wiktoria Sądej. Selekcjoner nie pomylił się, bowiem Wiktoria sięgnęła po srebrny krążek. Taki sam zdobyła Monika Kobylarz, która wyjątkowo startowała w kategorii do 46 kg. Warto podkreślić, iż na wrześniowych Międzynarodowych Mistrzostwach Śląska lepsza od Moniki okazała się właśnie Ala, która zrewanżowała się jej za przegrany finał Mistrzostw Polski. W świetle wydarzeń na ringu w Cetniewie, zwycięstwo Niedzieli staje się więc jeszcze bardziej cenne.

Medale Mistrzostw Europy, które zdobyły reprezentantki Ludowego Klubu Sportowego to największy sukces sekcji od momentu powołania jej do życia w 2009 roku. Jesteśmy dumni z tak dobrego wyniku, z tego że trenerzy prowadzący potrafili zaszczepić w zawodniczkach miłość do boksu. Cieszy nas fakt, że mała sekcja sięga po medale wielkich imprez. Jesteśmy przekonani, że będzie już tylko lepiej. Dziewczynom gratulujemy świetnego wyniku i dziękujemy wszystkim, którzy się do tego sukcesu przyczynili.